lumberjack napisał(a):Jestem w połowie Krwi Elfów Sapkowskiego. Jakoś o wiele łatwiej mi się to czyta niż np. taki cykl husycki.W trylogii husyckiej Sapkowski trochę przekombinował z tzw. realiami. Ja wiem, że on jest oczytany i zna z imienia każdą osobę, która żyła w tamtych czasach, ale to nagromadzenie postaci dalszych planów robi się miejscami przytłaczające.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

