heddystka napisał(a):widzę ateista, nie wiesz co to znaczy?
Ja wiem, Ty, jak mniemam, nie. Dlatego proszę uprzejmie, racz mi wyjaśnić, co przez to rozumiesz i jak to się ma do naszej dyskusji.
heddystka napisał(a):Ojciec alkocholik uzywający przemocy też? Ojciec morderca, pedofil też?
Jeśli mamy się bawić w demagogię, to odsyłam Cię do słownika ortograficznego. Lud lubi, jak oponentowi wytyka się błędy nie związane bezpośrednio z tematem przewodnim, bądź gra na emocjach, jak Ty to lubisz.
A wracając do meritum. Czy ja napisałem, że ojciec powinien budzić grozę, bądź, że ojciec powinien być chory na umyśle?
Chyba, jako ateuszka, nie zakładasz, że Bóg faktycznie zabijał ludzi, co by znaczyło, że weń wierzysz?
manas napisał(a):Budzenie strachu to nie szacunek, co najwyżej fałszywy.
Znam faceta co wychował 3-kę dzieci bez ani jednego klapsa i to na porządnych ludzi.
Oczywiście, tak mnie też wychowali moi rodzice. Chociaż nie wiem, czy wyrośnie ze mnie coś porządnego, cokolwiek to znaczy.
Tylko gdzie ja napisałem o budzeniu strachu?

