white_eagle napisał(a):Tylko czy prawo w tym przypadku jest na pewno złe? Przecież małżeństwo to coś co ma być zalążkiem przyszłej rodziny. Także chroni prawnie dzieci. Więc po co homoseksualistom małżeństwo jak nie mogą mieć dzieci, a adoptować na szczęście mało kto im daje? Więc nie ma tutaj potrzeby prawnej na małżeństwo homoseksualne. Poza tym małżeństwo jest związkiem zatwierdzonym także społecznie, więc jeśli ludzie nie chcą małżeństw homoseksualnych to nie i wypad. Żyjcie sobie w związkach nieformalnych, korona wam z głowy nie spadnie.A co jeśli para homo wychowuje dziecko biologiczne jednego z partnerów? Już wtedy państwo nie musi chronić takiego dziecka tak samo jak w hetero-małżeństwie, tylko dlatego, że jest w rodzinie homo? Gorsze dziecko?
Baptiste napisał(a):Czy człowiek rozpędzający demonstrację ma na celu dyskutować? Nie, on chce rozpędzić demonstrację. Tu nie ma żadnych argumentów i dyskusji. Tu jest wcielanie w życie swojej woli.Prawo do demonstrowania jest jednym z podstawowych praw w krajach wolnych i demokratycznych, ale może ty optujesz za innym ustrojem?
Jak się chce rozpędzić demonstrację to użycie siły jest konieczne i jest najwłaściwszym środkiem.
Baptiste napisał(a):Moim zdaniem tak. Nie interesują mnie potrzeby innych i to co może dać im szczęście gdy to uderza w to co cenię, a raczej w to co uważam za nienaruszalne.No to możesz mieć jednak duży problem w funkcjonowaniu w ładzie demokratycznym....
