white_eagle napisał(a):Że co proszę?!Normalnego bo powszechnego, jednak przyroda ma w nosie ludzkie społeczeństwo i jego normy, które są zmienne w zależności od widzi mi się.
To są właśnie argumenty homoseksualistów, którym wszystko co nie pasuje nazywają nie tolerancyjnym, a co Ty teraz bezmyślnie powtarzasz. Zastanowiłbyś się chociaż przez chwilę.
Piszesz, że uważanie, że to źle, że ktoś ma dwóch tatusiów to nietolerancja.
Nietolerancja to by była gdyby uważał, że to źle, że jego mama i tata to Mulaci czy inna rasa. TO byłaby dyskryminacja i brak tolerancji. Bo dwójką rodziców: ojciec i matka to jest coś normalnego. Ta para może mieć dzieci.
Dość powszechne w ludzkim społeczeństwie jest wychowywanie przez jednego rodzica, są ostatnio też coraz powszechniejsze eurosieroty.
Owszem, najlepiej by było gdyby każdy biologiczny rodzic był odpowiedzialny, ale tak nie jest.
I nie powtarzam bezmyślnie bo do Twojego wychowania wątpię by ktoś się mieszał. Jakbym słyszał głos Twojej matki - może niech lepiej zainteresuje się pan swoim dzieckiem! Nie będzie mi pan mówił jak mam wychowywać dziecko!
Zatem chyba mogę uznać, że wyjątkowe wtrącanie się w czyjeś życie jest oznaką braku tolerancji a na pewno nie jest sprawiedliwe.
Albo zawsze można się wtrącać albo nie.
Kto dał Ci prawo decydowania o dzieciach innych?
white_eagle napisał(a):Zaś każda tolerancja ma swoje granice. Można tolerować pary homoseksualne, chociaż ich społeczna użyteczność jest zerowa.To pary hetero nie powinno się tolerować bo jakaś jest?
white_eagle napisał(a):Ale nie to, żeby takie pary miały dzieci. Nie można tolerować czegoś co godzi w dobre obyczaje i porządek świata.Nie mieszaj w to porządku świata, bo homoseksualizm jest bardzo popularny na naszej planecie.
Jak zechcesz to nawet wrzucę dokumentalny jak popularne jest to w przyrodzie.
Które obyczaje?
Te sprzed 300 lat, te sprzed 500 lat czy może tysiąca lat?
Moje, Twoje obyczaje?
O jakich Ty obyczajach piszesz?
I skąd pewność, że obecne się nie zmienią?
Już się zmieniają i w wielu krajach mogą adoptować dzieci, wiele kościołów też zezwala na śluby.
Tak na prawdę polski kościół katolicki stanowi tutaj wyjątek.
white_eagle napisał(a):Nie można pozwalać na coś co jest potencjalnym, ogromnym zagrożeniem dla dzieci i dla całego społeczeństwo.A cóż to za zagrożenie?
Homoseksualizm nie jest zaraźliwy.
Skoro popełniłeś błąd gramatyczny to widać mocno się przejąłeś swoją rolą świętej inkwizycji.
white_eagle napisał(a):To jest niemoralne i bezduszne.Gdyż?
Ktoś będzie umierał w męczarniach?
Będzie cierpiał psychicznie bardziej niż w patologicznej hetero rodzinie, gdzie ojciec chla a matka na jego oczach kocha się z tym i tamtym?
A może ktoś takiego dzieciaka przybije do krzyża?
white_eagle napisał(a):I nie ma tutaj ani trochę nietolerancji. Jest płynący z szacunku do świata, praw przyrody, chęci ochrony nad słabszymi (dziećmi) zimny, racjonalny umysł, który stawiając na szali całe społeczeństwo i dzieci czyli społeczeństwo, a niewielki odsetek pedałów, ze swoimi zachciankami, którzy wbrew całemu światu, chciałoby sobie wychować dziecko, zawsze wybierze jedno. Powtarzam jeszcze raz, że to nie jest nietolerancja. Tutaj granice tolerancji już dawno byłyby przekroczone.Tylko, że to są prawa przyrody, to jest dość popularne w niej.
Poza tym obrońco przyrody, nie wiesz, że elektrownie szkodzą przyrodzie i przez to, że używasz komputera zwiększasz emisję CO2?
Wiesz ile toksyn i śmieci wyprodukowała fabryka od Twego komputera?
Coś kiepsko jak na obrońcę praw przyrody.
I pewnie korzystasz z książek i zeszytów...
Biedne drzewa...szkoda gadać!
Dzieciom nic nie będzie, nikt ich nie zamorduje, nie będą torturowane i przypalane żelazem, nie staną się homo.
Mnie wychowały dwie kobiety i nie czuję się pokrzywdzony.
Zachciankami?
Uważasz, że homo nie potrafią kochać?
Jakim prawem odmawiasz im umiejętności kochania?
Na pewno bardziej będą kochały to dziecko te pary niż rodzice co potrafią nawet wyrzucić dziecko na śmietnik bo ich denerwuje płaczami a rodzice muszą się w spokoju nachlać.
I nie wbrew całemu światu.
Bo ja i wielu moich znajomych nie ma nic przeciw.
Chyba, że piszesz o świecie w wizji konserwatystów co skoro tacy tradycyjni to powinni mieszkać w jaskiniach i latać na piechotę.
Nawet komputer powinien godzić w ich konserwatyzm.
white_eagle napisał(a):Także manas pomyśl najpierw czy na pewno wystarczy szastać na lewo i prawo tolerancją, gdy naprawdę nie rozumie się jak ten świat działa i czemu w ogóle istniejesz. Bo na pewno nie ze związku dwóch mężczyzn, czy dwóch kobiet. Bo podobnie jak dla nastolatka (który dorastając zadaje swoim tatusiom niewygodne pytania) tak i w naturze: dwa penisy się po prostu nie dodają. Tyle w tym temacie. Nawet więcej do niego nie zajrzę, bo jak inni zauważyli, do niektórych żadne argumenty nie trafiają. Liczą się tylko oni.Ja rozumiem jak ten świat działa - konserwy nie chcą by cokolwiek się zmieniło a i tak ostatecznie ich wizje idą do lamusa i obyczajowość i poglądy ludzkie się zmieniają i idą do przodu.
Kiedyś nie wolno było słuchać rocka, nosić mini...
Wiem, że niektórych ominęła rewolucja seksualna i chcieliby żyć jak w dawnej rodzinie wiktoriańskiej, ale świat nie stoi w miejscu.
Wiem czemu istnieję.
Dzięki wpadce bo nie byłem planowanym dzieckiem.
I czy chcesz czy nie, nie miałem mimo to obojga rodziców.
To kim teraz jestem i że jestem zawdzięczam głównie mamie.
Więc sugerowanie, że jak ktoś jest naturalnie rodzony to na pewno będzie miał obydwoje rodziców jest błędne.
W naturze zwierzęta znają więcej pozycji niż klasyczna więc się dodają.
ps. Skoro nie pasuje Tobie to co widzisz to zostań Amiszem.
Nie gań innych ani nie potępiaj ich. Bądź ostrożny tylko w swoim braku szczerości.
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?
Czemu "Alfy i Omegi" nie mają własnego życia i przejmują się co w sieci piszczy?

