[Adam_S]

Oczywiście z Rosją to pół-żartem, pół-serio. Musiałaby się ostro zmienić polityka ekonomiczna Rosji, na co na razie się nie zanosi ale kto wie. Rządzący Rosją muszą zdać sobie sprawę, że gospodarka surowcowa, którą obecnie prowadzi Rosja na dłuższą metę doprowadzi do klęski. Być może po prostu panaceum na problemy będzie kolejna wojna, co jakoś szczególnie by mnie nie zdziwiło.

[quote=Chudy Wilk]
Domniemam, że ma to serdecznie w dupie. Rosja ma najwyraźniej ważniejsze sprawy na głowie, niż wywracanie porządku społecznego do góry nogami. Poza tym, żeby te lewackie kretynizmy miały jakąkolwiek rację bytu, niezbędny jest przynajmniej przyzwoity poziom materialny większości społeczeństwa, który sprawia, że ludzie zamiast frasować się przyziemnymi problemami najzwyczajniej w świecie zajęci są konsumpcją.

No właśnie, jaki stosunek ma Putin do idei wywracania porządku społecznego do góry nogami, ludzi to proponujących, i ich motywacji?


A co do poziomu materialnego, to sam w sobie niewiele on znaczy, ważna jest raczej otoczka polityczno-ideologiczna oraz miejscowa kultura. Np. saudyjscy bogacze (których nie brak) czy Singapur wcale poprawności politycznej nie wielbią, pomimo niezłego poziomu materialnego.
W takiej Szwecji poprawność polityczna jest wybitnie potężna, przy PKB per capita wysokim (ale faktyczny poziom życia nie aż tak). W Luksemburgu jedno i drugiej jest znacznie wyższe, ale jakichś rekordów poprawności politycznej nie ma.
W UK GDP per capita jest niższe niż w obu krajach, poziom życia raczej podobny, jeśli nie niższy niż w Luksemburgu, a poprawność polityczna trochę słabsza niż w Szwecji.
W Australii dla porównania PKB per capita jest znacznie wyższe niż w UK czy Szwecji, ale społeczeństwo na standardy zachodnie jest dosyć niepoprawne politycznie, i nawet politycy trochę są skrzywieni w tym kierunku.
Dania choć ma wyższe PKB per capita i standard życia niż Szwecja, jest mniej poprawna politycznie. Francja ma zaś niższe, i jest podobnie, niepoprawna politycznie co Australia albo Dania z ich wyższymi PKB, wedle wielu statystyk i badań.
Nie wspominając już nawet USA, gdzie PBK per capita jest raczej wysokie, i jest ogromna polaryzacja między poprawnymi i niepoprawnymi politycznie, a średnia wychodzi raczej niepoprawna w porównaniu np. do Szwecji.