Przecież tu nie chodzi o żaden upadek, tylko, by "upadkiem" usprawiedliwić swoją homofobię. Ot, taka zasłona dymna celem podtrzymania zgniłego status quo. Na forum wśród branżowych mamy jedną ofiarę tej sztuczki.
Poniższa wypowiedź doskonale opisuje mentalny styl EH:
Poniższa wypowiedź doskonale opisuje mentalny styl EH:
Cytat:Wstrząsnęło mną całkiem co innego: wyrażone w rozmowie powszechne, jak się zdaje przekonanie, że ukrywanie orientacji seksualnej jest absolutnie niezbędne do przeżycia w skrajnie nietolerancyjnym polskim społeczeństwie, że jest to stan oczywisty, z którym nie da się nic zrobić, bo sytuacja w tym kraju nigdy się nie zmieni, dlatego, jeśli ktoś pragnie wolności, musi jej szukać na „zgniłym” Zachodzie. Młody człowiek, jak widać, odziedziczył w genach charakterystyczne dla rodaków poczucie niemożności i niewiarę w moc postępowych przemian, rodem chyba z głębokiego PRL, gdy też mało kto wierzył w upadek komuny i otwarcie naszego kraju na wartości zachodnioeuropejskiej demokracji. Wspomnijmy jednak na marginesie, że akurat w naszym kraju stosunkowo wcześnie (1932 r.) przestano karać homoseksualizm więzieniem, w zasadzie też nie bywało tutaj (oprócz osławionej akcji „Hiacynt” 1985-87) zorganizowanych nagonek na homoseksualistów, a jeśli nawet zdarzały się odosobnione ekscesy tego rodzaju, nie osiągnęły nigdy skali masowych prześladowań, jak w Niemczech hitlerowskich czy ZSRR. Do owej tradycji względnej polskiej tolerancji powinniśmy nawiązywać i być z niej dumni. W takim kontekście przerażają ekstatyczne pochwały „prawdziwych Polaków” dla wprowadzonego niedawno w Rosji prawa zakazującego „promocji homoseksualizmu” i wprowadzanego w czyn „ostatecznego rozwiązania” kwestii gejowskiej przez tamtejszych dresiarzy w postaci otwartej przemocy i zastraszania źle widzianych przez władze „zboczeńców”. Polscy ziomale chcieliby się uczyć owych metod od rosyjskich kolegów i marzą, by tu było podobnie. Odpowiedzmy: niedoczekanie! A jednak ciarki chodzą po plecach, że ktoś może tak myśleć w 2013 roku, w europejskim i cywilizowanym, bądź co bądź, kraju. Cóż, do transformacji ustrojowej wystarczy kilka lat, na transformację mentalności obyczajowej potrzeba pracy paru pokoleń.Całość na http://queer.pl/artykul/194120/krzywym-o...rth-i-inni
