Dziwna sprawa z tymi pedofilami wśród homoseksualistów. Nawet do 90-kilku procent dzieciojebców to mężczyźni, podczas gdy dziewczynki stanowią ok. 2/3 ich ofiar (źródła). Gdyby preferencje dotyczące płci nie miały znaczenia przy wyborze ofiary, ta statystyka powinna się rozkładać raczej po połowie (tj. chłopcy i dziewczynki powinni stanowić po ~50% ofiar), a gdyby preferencje dotyczące płci miały wśród pedofilów udział standardowy, zgodny z rozkładem homo/hetero w populacji, to i tak ofiary męskie nie powinny przekraczać 10-15% (i to według najbardziej entuzjastycznych szacunków obecności LGBT w populacji). Daje nam to co najmniej dwukrotną nadreprezentację homoseksualistów wśród pedofilów.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł na wytłumaczenie tego zjawiska (inny niż "to wszystko heteroseksistowskie kłamstwo!"), to z chęcią je poznam.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł na wytłumaczenie tego zjawiska (inny niż "to wszystko heteroseksistowskie kłamstwo!"), to z chęcią je poznam.
