Nikabryk napisał(a):@KatolNa tych forach jest trochę takich osób ,którzy piszą bzdury ,świadomie bądz nieświadomie.Zwykle są bardzo krótko na forum ,i często jest to jakis jeden post.Ktoś np napisze ,że jak cyka zdjęcia zwierzętom to one zdychają.Jest trochę takich nieprzeczę. I co dziwne są tacy co w to naprawdę wierzą.
Na tych forach, z których zapewne zaczerpnąłeś te krytyczne opinie (post nr 37), pełno jest nie tylko osób, których poprzez medytacje opetał demon (i inne tego typu wybryki), ale także osoby, które dzięki medytacjom zaczęły rzucać fireballe, czytać w myślach, powodować samozapłon i telekinetycznie przenosic przedmioty... przynajmniej wedle swej własnej relacji. Też im wszystkim wierzysz?
Wiele rzeczy zdecydowanie odrzucam ,a ludzie jak z nimi dyskutuję to mają do mnie pretensje ,że zbyt racjonalistycznie mam podejście.
Nie wyrażam kategorycznych opinii w tak wielu wątpliwych kwestiach,jednak mozna zwrócić uwagę na pewne rzeczy.
To doświadczenie z medytacją ,które wkleiłem dotyczy osoby która na forum jest od wielu lat i aktywnie uczestniczyła w dyskusjach .Znam jego poglądy,na wiele spraw.
Poza tym znam trochę te fora ,gdyż trochę czasu na nich spędziłem i tego typu efekty po kundalinii często pojawiają się w opisach wielu osób.
Wcześniej już pisałem w tym wątku,że pewnie to wynika ze złej techniki ,a na wschodzie buddyści mają odpowiednia wiedzę.
Jung zresztą przeszedł efekt kundalinii i sam pisał ,że miał myśli samobójcze.
Poza tym nie wszystkie osoby mogą praktykować medytację i też w innym wątku była dyskusja na ten temat.Niektórym medtacja może zaszkodzić.
Trzeba też rozróznić kundalinii od lekkich form medytacji.
Więc nie sadzę zeby te akurat przypadki które podałem były zmyślone.
Nikabryk napisał(a):Co do Bhagwana Shree Rajneesha, tzw. "Osho": po pierwsze, w ogóle nie powinien pojawić się w dyskusji o buddyzmie. Ten człowiek nie jest buddystą i wątpię, żeby jakikolwiek buddyjski guru wziął odpowiedzialność za efekty proponowanych przez niego technik. Z faktu, że to co propaguje nazywa się .
Myslę ,że prawie każdy kto wziął udział w tej dyskusji to akurat wie.
W dyskusji wyszliśmy poza buddyzm .

