teresa124 napisał(a):Czy to się wiąże jakoś z klimatami New Age.Wilbera czytałam chyba wszystko, ale dawno. Ostatnia pozycja (krótka historia wszystkiego"trochę trudna dla mnie. Ale też chodzi o "widzącego" czyli "obserwatora". Nie wiem, czy to New Age - bo to zbyt wielowymiarowy ruch...
oczywiście przychodzi mi do głowy od razu Wilber. nie czytałam.
ale kiedyś wpadła mi w ręce taka książka: Jezus w świetle New Age
http://logos.warszawa.pl/ksiazki/16-jezu...w-age.html
Ten naukowiec, z którym rozmawiał Twój kuzyn w sutannie jakiej był specjalności?
Znikam na kilka dni - przesłucham całego Tolle'go... i dopiero tu zajrzę (jak wytrzymam)

