GoodBoy napisał(a):Pamiętajmy o tym, że haniebna propaganda antyhomo cały czas ma w kościele miejsce.Ona była, jest i będzie i nie tylko w Kościele - żadne ustawy czy przepisy tego nie zmienią. Najlepiej by było gdyby tobie podobni "edukatorzy" żyli w swoim świecie, aplikowali sobe siusiaki do pupy i poza ten świat nosa nie wystawiali - bo wstawienie zębów jednak kosztuje, złamane kości też się długo zrastają

Dokładnie tak - każdy, kto mi będzie chciał na siłę wciskać swoje gówno do ust - dostanie wpierdol, bo z wami, "działaczami" merytorycznie już się nie da. Czas by pięści i kije poszły w ruch. Koniec "wersalu".
Musicie zrozumieć, ze tolerancyjny "boom" mamy już za sobą, ludzie z wolna otwierają oczy na tą dyktaturę tolerancji jaką lobby LGBT usiłuje im wciskać. Zobacz ile ludzi protestuje przeciwko projektowi ustawy, która da "kochającym inaczej" bardzo duże przywileje.
A "homoedukacja" dzieci też nie odniesie skutku, bo dziecko zawsze postawi słowo rodzica ponad słowem "edukatora" - ZAWSZE. A więzów rodzinnych też nie zniszczycie. ja swoje dziecko uczę nazywania rzeczy po imieniu oraz tego co jest normalne a co nie. Kto mi zabroni? Jest taki?
"Bo choćby przyszło tysiąc lewaczków
I każdy zjadłby tysiąc kebabków
I choćby nie wiem jak się napinał
To nie da rady - wszystko to kpina"
Poniżej jeden z wielu przykładów "Tolerancji made by LGBT" - na razie w innym kraju, ale... "nie zna granic ni kordonów"
Cytat:Włoski król makaronów broni rodziny
Na odważny gest w obronie rodziny zdecydował się włoski król makaronów Guido Barilla. W wywiadzie dla Radia 24 oświadczył, że nosząca jego nazwisko firma nigdy nie wykorzysta w reklamie popularnych dziś spotów gejowskich.
„My mamy zdecydowanie inną kulturę. Dla nas pojęcie rodziny jest święte i pozostaje jedną z podstawowych wartości firmy. Nie wyprodukujemy spotu gejowskiego, bo nasza rodzina jest rodziną tradycyjną” - oświadczył Barilla. Zastrzegł on jednak, że nie powoduje nim brak szacunku dla homoseksualistów, ale po prostu fakt, że się z nimi nie zgadza.
Rodzina, do której my się zwracamy, jest rodziną klasyczną, w której podstawową rolę odgrywa kobieta, jest kulturowym centrum życia rodzinnego – podkreślił prawnuk założyciela najpopularniejszych we Włoszech makaronów. Barilla przyznał, że w domu każdy ma prawo robić, co chce, i geje mogą być nawet małżeństwem. Nie można jednak zakłócać życia innych, a tym w jego przekonaniu są adopcje dla par homoseksualnych, bo dotyczą osoby, która sama nie może decydować. Podkreślił, że mówi to jako ojciec, który dobrze wie, jak trudno jest wychować dzieci.
Guido Barilla słono zapłaci za te słowa. Stowarzyszenia gejowskie wzywają do bojkotu produktów firmy Barilla. Liczą na wsparcie środowisk homoseksualnych w innych krajach. Guido Barilla nie przejmuje się bojkotem. „Jeśli im się to nie podoba, nie muszą jeść naszego makaronu. Nie można się podobać wszystkim” – oświadczył włoski król makaronów.
źródło- gosc.pl
Jesteście jak ta mrówka co chciała wpierdolić słoniowi. Świat się zmienia, "tolerancja" w wydaniu lewackim nie sprawdziła się, zaczęła przeradzać się w totalitaryzm - a na to przyzwolenia nie ma. Możecie wprowadzać przepisy, ustawy, regulacje - ludziom gęby nie zamkniecie. Co, 3/4 Polaków aresztujecie za "dyskryminację"? Chciałbym to zobaczyć, naprawdę.
"Marian zataczając się wracał jak zwykle znajomym chodnikiem do domu. Przez zamglone od całonocnej popijawy oczy widział mieszkańców Skórca bezskutecznie uganiających się choćby za kromką jakiegokolwiek pieczywa. Na razie było jednak cicho."
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)
Jan Oborniak "Bankiet w piekarni" (zbiór opowiadań pt: "Krzyk ciszy", wyd. Opoka, Warszawa 1986)

