GoodBoy napisał(a):Dziwnie przedstawiona sytuacja. Ja sam nie miałem potrzeby gadać o tym z nauczycielami, ponieważ nie są od tego specjalistami, a w szkole za moich czasów (15 lat temu) nie było seksuologów i podejrzewam, że teraz też ich tam nie ma. Był jednak psycholog szkolny i zawsze można było z nim pogadać, choć ja tego nie robiłem. Oczywiście należy robić wszystko, by dojrzewające dzieci nie identyfikowały swojej orientacji jako tabu.
.
Papież Franciszek uprawia ściemę w kontekście homo od samego początku swojego pontyfikatu. Zgrywa dobrotliwego dziadunia obdarzającego wszystkich na prawo i lewo szacunkiem i akceptacją. Tak jednak nie jest. Do tej pory nie usłyszeliśmy słów papieża, który by powiedział, że miłość między mężczyznami jest piękna, że cieszy się szczęściem związków homo. I Franio tego nigdy nie wypowie, ponieważ Franio szanuje i akceptuje wyłącznie tych gejów, którzy zgadzają się z nim odnośnie tego czym jest homoseksualizm i jak należy do tego podchodzić. A więc grzech i "krzyż" i dozgonny celibacik. Środowisko LGBT jest doskonale świadome tej hipokryzji, na którą nie damy się nabrać. Bergoglio z takim "szacunkiem i akceptacją" może się wypchać.
Nie miałeś potrzeby gadać bo większość nauczycieli nie znało się na tym - dzisiaj teZ wielu się nie zna i kieruje się swoimi uprzedzeniami.
Co do Franciszka zgadzam się - robi pijar ale może to jakoś wykorzystać i iść dalej.
