GoodBoy napisał(a):Nie użyłem "biedacy" w sensie materialnym. Zwłaszcza, że wiem ile się u mnie zarabia, nawet pracownicy niższego szczebla. Biedacy w sensie, że nie mogą powiedzieć tego co myślą, a we mnie to wzbudza radośćMyślę, że Marcin to właśnie taki czerstwy polski cham.
W kwestii Marcina zależy co postrzegasz konkretnie za homofobię. Być może on nie spełnia twoich standardów, moje tak. Co nie znaczy, że stawiam go na równi z innymi EHówkami. W końcu można być skrajnym homofobem, można być homofobem umiarkowanym, można być nawet homofobem nieświadomym swojej homofobii. Dla mnie każda osoba, która chciałaby w czymkolwiek traktować gejów gorzej niż heteryków jest homofobem. Można się jedynie spierać jakiego kalibru i czy reformowalnym, czy niereformowalnym.
Lubię go ale i tak dostanę pewnie osta.



Coś w stylu -że prostytutki nie można zgwałcić- Samoobrona- nie pamiętam jak się nazywał lider. Popełnił samobójstwo - ciekawy wątek.
Lepper- może zjadły go wyrzuty sumienia
