Кирилл napisał(a):Ciągle powtarzający się argument o praktycznie zerowej sile.To wg. ciebie zerowa siła, nie wg. mnie. I nie tylko, że nie znam. Także w necie, artykułach, felietonach, na stronach dla LGBT ani słychu ani widu. Są tylko grupy w stylu "Wiara i Tęcza" (podawałem już do niej linka), ale nawet oni mają gdzieś katolicką modłę i żyją po swojemu, tworząc związki, są aktywni seksualnie, lobbują na rzecz reform w ich religii. Na forum wiary był taki jeden, który się podawał za homo (dla niego słowo gej było już odpychające), który jest katolikiem i realizuje katolickie życie, a więc zero seksu i związków. Sam siebie odszczepił od LGBT i wręcz się nami brzydzi. Innych tego typu indywiduów nie spotkałem.
Co z tego, że żadnego nie znasz? Nie znasz z pewnością wszystkich z nich. Niezależnie od tego ilu ich znasz.
Кирилл napisał(a):Ja też znam sporą ilość gejów. Ale wiem, że to niczego nie dowodzi.Musiałbyś przytoczyć o co konkretnie chodziło, ale dla mnie jest to bez znaczenia. Znaczenie ma fakt, że jesteś ode mnie 100x mniej reprezentatywny, z wielokrotnie już opisywanych powodów, a główny jest taki, że próbujesz dążyć do tego co jest na zachodzie metodami, których nie podziela zdecydowana większość społeczności LGBT, w tym jesteś przeciwnikiem demonstracji i tego wszystkiego, dzięki czemu geje na zachodzie mają równe prawa. W wielkim skrócie sam siebie stawiasz w poniżającej się roli we współpracy z tutaj EH.
Co do czego sam się kiedyś uparłeś wyśmiewając jedno z moich twierdzeń pod tytułem: "Moi znajomi to...".
