Smok Eustachy napisał(a):Przypisy w liście pasterskim. LOL Mówiąc stereotypem, widać, że baba pisała. Jakiego wyznania jest ona teolożką?
Zaraz rozwinę moją refleksję, ale na razie się odbrechtać.
Owo Radzik rżnie głupa, że nie kuma nic o genderze. Jak nie kuma, to po co się odzywa? Podstawowej wiedzy jej brakuje.
Pani teolożka pewnie wyznaje uczciwy dyskurs, w którym strony odsyłają do źródeł, a nie wyznaje wykładni rzeczywistości ex cathedra, którą wierni mają brać za dobrą monetę i już. Bo, oczywiście, panowie biskupi mają autorytet w sprawach wiary, ale ich diagnozy dotyczące zjawisk społecznych są podważalne, więc albo niech uczciwie odwołają się do literatury i badań, albo zmilczą, a przynajmniej niech nie wciskają ludowi bożemu shitu.
Na forum zwykle się prawa strona domaga właśnie tego od lewaków, którzy sobie radośnie wypisują, jak jest. Widocznie jednak biskup to inny gatunek, więcej wolno.
"(...) w każdej mowie, jakikolwiek by miała temat, musi być dużo rzeczy nie na serio i że nie istnieje w ogóle żadna mowa, ani wierszem, ani prozą wypowiedziana, ani napisana, którą by warto brać zbył serio, jak to je rapsodowie bez rozgarnienia i bez nauki wygłaszają, byle tylko działać na dusze; (...) najlepszy z mów skutek to tylko przypomnienie wywołane w duszach pełnych wiedzy i (...) światło prawdziwe a doskonałe jest tylko w tych mowach, którymi człowiek drugich naucza, a sam się od innych uczy o tym, co sprawiedliwe i piękne, i dobre, a na duszach je ludzkich wypisuje" (Platon, Fajdros)
Panowie biskupi, mówiąc krótko, niczego wiernym o świecie w swoim liście nie powiedzieli. W większości zbudowali tylko w słuchających pewne wyobrażenie, czarując słowem, a do prawdziwej dyskusji nie są gotowi.
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."

