Czulu napisał(a):7. polozony w przestrzeni
XXy napisał(a):szczególnie 7 jest ciekawe...NO WŁAŚNIE. Dokładnie to samo chciałem powiedzieć
jak bób to przestrzeń to jest z 7 sprzeczność.
POŁOŻONY W rzestrzeni musi być obiekt który zawiera się w PODZBIORZE właściwym ogółu punktów w przestrzeni...
nie może być jej zb. pustymani pełnym...
.PTRqwerty napisał(a):Następna sprawa to to, że człowiek oprócz tajemnicy świata doświadcza w każdej chwili czegoś, czego fizyka zupełnie nie pojmuje - świadomości. Świadomość próbujemy opisać, ale nie potrafimy jej ująć w prawach fizycznych. We współczesnej fizyce w istocie świadomości nie ma. No ale my wiemy, że ona jest. W każdej milisekundzie doświadczamy zjawiska, które głęboko wykracza poza nasze możliwości obecnego poznania. Człowiek staje się tutaj dla nas taką bramą do tajemnicy bytu, bo w nim jest najbardziej nieopisane zjawisko, które obserwujemy.Co?? Chyba za długo przebywałeś na wiara.pl i temu podobnych "śfińskich" forach. Świadomość to zwyczajny układ neuronów w mózgu, które to neurony przechowują informacje i zmieniają je według określonych algorytmów. Zupełnie jak w komputerze, tyle że zbudowane z innych materiałów.
PTRqwerty napisał(a):1) że u podstawy jest bliżej nieokreślona świadomość, która w jakiś sposób tworzy martwy światUh... "Świadomość, która tworzy świat"... Coż to za katolicka nowomowa... Zresztą nie tylko katolicka.
PTRqwerty napisał(a):Więc oczywiście to jak bardzo precyzyjnie zdołamy ująć pojęcia ontologiczne, takie jak ów bóg, albo owa jakaś fundamentalna materia, a może jakieś po prostu prawa matematyczne - to może jest trzecia opcja, to kwestia naszej dobrej woli i namysłu, ale rozsiadanie się wygodnie i mówienie, że skoro tych kwestii ktoś nie zdefiniował równie precyzyjnie jak np. samochodu, który stoi za oknem, więc się nie będziemy tym interesować, no to nie ma to sensu.Aha. Ale ma sens rozsiadanie się wygodnie i mówienie, że jeśli ktoś precyzyjnie nie zdefiniował gdzie żyją, jak wyglądają itp. smoki, to nie będę wierzyć w ich istnienie tylko dlatego, że ktoś powiedział, że one istnieją? To ma sens?
PTRqwerty napisał(a):Cały ateizm semiotyczny z mojego punktu widzenia po prostu nie ma sensu, bo sprowadza się on do żalu nad tym, że świat nie jest wytłumaczony do końca.Cały ateizm semiotyczny z mojego punktu widzenia sprowadza się do stwierdzenia: "Nie wierzę w bogów, bo nie wierzę w krasnoludki, smoki, ufo, świętego mikołaja itd.".
Antyteista, empirysta, zwolennik używania rozumu.
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)

