vpprof napisał(a):Andrzej Kosela napisał(a):Przestrzeń to pierwotna materia wszechświata. Jak pewnie dobrze sam wiesz: próżnia nie jest pusta co udowodniła fizyka kwantowa i poznanie energii próżni.Materialny zdefiniowałeś jako zbudowany z jakiejś substancji, czyli złożony z atomów. W próżni nie ma atomów.
Pogrubione zdanie jest po prostu niedorzeczne, śmieszne. Wystarczy zajrzeć do pierwszego lepszego słownika fizycznego. Przestrzeń = materia??!!
Twoje braki z dziedziny współczesnej fizyki są nad wyraz ogromne, jeśli nie wiesz, że materia, przestrzeń i energia to tak naprawdę jedno i to samo. Udowodnił to już Einstein, który także uznawał istnienie energii próżni.
http://www.calphysics.org/zpe.html
Ja nie twierdzę, że materia barionowa to dokładnie to samo co moja Pierwsza Materia, ale z braku lepszych wyrazów na opisanie "tego czegoś",
Substancja i Materia Pierwotna (zauważ, że nigdy nie mówię o tym jako o samej materii, tylko używam terminu wprowadzonego przez filozofów starożytnych, pierwsza bądz pierwotna materia), wydają się bardzo dobrymi określeniami tego Bytu. Jeśli wiemy, że jest to podłoże widzialnej, barionowej materii to jak chciałbyś to nazwać? Dzisiejsza fizyka mówi o energii punktu zerowego, ale jest to inaczej mówiąc pewien podkład, pewna Substancja, Materia z której pochodzi to wszystko co widzimy dookoła....
vpprof napisał(a):"próżnia nie jest pusta co udowodniła fizyka kwantowa i poznanie energii próżni" Nie jest pusta, bo ma energię, tak? Otóż dla mnie pusty oznacza nie mający atomów, więc próżnia jest pusta.
No to masz bardzo błędne rozumienie próżni. Nigdy nie pisałem, że moja Substancja musi składać się z atomów. Skąd pochodzą atomy, skąd pochodzi cała materia barionowa?
vpprof napisał(a):Andrzej Kosela napisał(a):ta substancja to sama przestrzeń.Przestrzeń nie znajduje się w przestrzeni. To jedno i to samo.
To nie jest żaden "skrajny przypadek" tylko jeszcze jeden błąd w twojej teorii.
Nie rozumiem zupełnie Twojego sprzeciwu. Aby być obiektem przestrzennym trzeba ALBO zawierać się w przestrzeni albo być samą przestrzenią. To chyba logiczne...
Przeczytaj przepiękną rozprawę filozoficzną z Corpus Hermeticum:
http://www.hermetic.com/texts/hermetica/hermes2.html
vpprof napisał(a):Andrzej Kosela napisał(a):Co do zagadnienia świadomości to w filozofii absolutna nieświadomość jest jednocześnie absolutną świadomością i odwrotnie. Nasza Substancja może być więc nazywana także Duszą Świata w pewnym sensie.Andrzej Kosela napisał(a):Wręcz przeciwnie, to jedyna logiczna możliwość, jeśli mamy mówić o ABSOLUTNYM Bycie. A moja substancja jest takim bytem. W religiach wschodnich mówi się o nirvanie, co znaczy dosłownie "zgaśnięcie", roztopienie się w nieświadomości, a zarazem superświadomości Jedynej Substancji.To już zupełny odpał, nie pofatyguję się nawet, żeby skomentować.
Nie rozumiem co Cię tak poruszyło..
To jest jedyna logiczna możliwość jeśli chcemy uznać, iż jakiś Byt jest absolutny. Wbrew pozorom to bardzo rozumne i logiczne po zastanowieniu.

