Marcin_77 napisał(a):Do tego się dąży przecież.
Nie, nie dążą. Proszę zauważyć zachowanie GB i to jak histerycznie stara się on oddzielić "gejów" od pedofilów.
Skoro jedni zboczeńcy chcą się wybić na "normalność", to naturalną koleją rzeczy, starają się innych zboczeńców nie "tolerować", tylko właśnie nienawidzić i prześladować znacznie bardziej niż owa normalna, zdrowa część społeczeństwa do której aspirują.
Tyle tylko, że natura jest przeciw nim, bo wszystkie podchody, argumenty, ściemy, kłamstwa i manipulacje mające pokazać homoseksualizm jako "normę" i niewinną "orientację" automatycznie można przenieść i do pedofilii :lol2:
Bo po prostu nie można na gruncie logiki, jednej patologii traktować jako "normy", a drugiej, praktycznie identycznej, jako zwyrodnienia. :wall:
Kiedyś już się pytałem o taką definicję "choroby", która by objęła pedofilię, a równocześnie nie objęła homoseksualizmu i oczywiście nie doczekałem się. :roll:

