Manas, chodzi głównie o to, że Babtiste i spółka próbują przeoczyć niewygodne fragmenty z cytowanych badań:
Oznacza to ni mniej ni więcej, że osoby zdrowe mają się nijak do pedofilów i nie wolno obarczać znamionem pedofilii kogoś zdrowego, tylko dlatego, że jakiś pedofil lubi chłopca.
I skoro już się bawimy w pytania prosze o wykazanie twojego rozumienia pierwszych dwóch cytatów, które podałem w tym poście Manasowi. To, że je pomijasz już wiem. Teraz chciałbym wiedzieć jak je rozumiesz.
I przypominam, że wciąż żadne z badań nie dały pilastrowi żadnego prawa do uznania sobie a priori, że podawane przez niego przypadki pedofilów to są przypadki pedofilów, których kręcą także inni mężczyźni. Stąd pilastrowe "gej-pedofil" jest haniebną manipulacją i niczym więcej.
Cytat:Badania K. Freunda i R. Watson wskazują, że mężczyźni homoseksualni odczuwający pociąg seksualny do dorosłych mężczyzn, nie są bardziej zainteresowani seksualnie chłopcami niż mężczyźni heteroseksualni dziewczętami[38].
Cytat:This, of course, would not indicate that androphilic males have a greater propensity to offend against children.
FlauFly napisał(a):Faktycznie, brakuje, nie zauważyłem. Więc jak zinterpretujesz bezpośrednio to zdanie: "This suggests that the resulting proportion of true pedophiles among persons with a homosexual erotic development is greater than that in persons who develop heterosexually." Co ono według Ciebie oznacza?Oznacza dokładnie to, na co wskazuje źródło, którego polskie tłumaczenie masz poniżej. To z niego exodim po linku odnalazł abstrakt, który zmanipulował usuwając niewygodny fragment i tym samym zmieniając kontekst:
Cytat:Badania wykazują, że stosunek heteroseksualnych pedofilów do pedofilów homoseksualnych wynosi około 11:1. Jest to proporcja różniąca się od stosunku ginefilów do androfilów wynoszącej około 20:1. Nie znaczy to, że mężczyźni wykazujący pociąg do dorosłych mężczyzn mają większą skłonność do wykorzystywania seksualnego dzieci, a jedynie sugeruje, że wśród osób z homoseksualnym rozwojem erotycznym częściej wykształca się prawdziwa pedofilia[37]http://pl.wikipedia.org/wiki/Pedofilia
Oznacza to ni mniej ni więcej, że osoby zdrowe mają się nijak do pedofilów i nie wolno obarczać znamionem pedofilii kogoś zdrowego, tylko dlatego, że jakiś pedofil lubi chłopca.
I skoro już się bawimy w pytania prosze o wykazanie twojego rozumienia pierwszych dwóch cytatów, które podałem w tym poście Manasowi. To, że je pomijasz już wiem. Teraz chciałbym wiedzieć jak je rozumiesz.
I przypominam, że wciąż żadne z badań nie dały pilastrowi żadnego prawa do uznania sobie a priori, że podawane przez niego przypadki pedofilów to są przypadki pedofilów, których kręcą także inni mężczyźni. Stąd pilastrowe "gej-pedofil" jest haniebną manipulacją i niczym więcej.
Rita napisał(a):A co za różnica, skoro przytoczył najważniejszą część - rezultaty. Uczciwość nakazuje się do nich właśnie odnieść.To się odniesłem. To z tego, że usunięty przez exodima fragment miażdży to co nam chłopcy próbują wciskać z uporem maniaka od kilku dobrych stron. Dlatego exodim usunął ów fragment, by nie obnażyć wypaczonego rozumienia swoich kolegów. Najwyraźniej liczył na to, że nikt nie sprawdzi, więc przestroga na przyszłość - nie wiem jak inni, ale ja sprawdzam bardzo skurpulatnie wszystkie źródła cytowane przez nasze radosne ideologiczne kółeczko wzajemnej adoracji
