http://wiadomosci.onet.pl/swiat/papiez-f...edii/n3txv
Cytat:Kolejna tragedia na Morzu Śródziemnym. Niezwykła pomoc ze strony papieża Franciszka
U wy*brze*ży wło*skiej wyspy Lam*pe*du*sa, po*ło*żo*nej na Morzu Śród*ziem*nym, po raz ko*lej*ny do*szło do tra*ge*dii. Prze*wró*cił się tam mały sta*tek pełen uchodź*ców, pły*ną*cy ku wło*skim wy*brze*żom. Zgi*nę*ło ok. 50 osób. Swoje wspar*cie dla uchodź*ców wy*ra*ził pa*pież Fran*ci*szek. Zro*bił to w nie*zwy*kły spo*sób. Prze*zna*czył swoje pry*wat*ne pie*nią*dze na to, aby za*ku*pić 1600 kart te*le*fo*nicz*nych. Dzię*ki nim oca*le*li mogli za*dzwo*nić do swo*ich ro*dzin.
Papież FranciszekPapież FranciszekFoto: Reuters
Na stro*nie in*ter*ne*to*wej news.va czy*ta*my, że pa*pież Fran*ci*szek po pierw*szej tra*ge*dii u wy*brze*ży Lam*pe*du*sy wy*słał tam abpa Kon*ra*da Kra*jew*skie*go, który prze*by*wał na wy*spie przez ty*dzień, udzie*la*jąc po*mo*cy oca*la*łym po tra*ge*dii. Wczo*raj abp Kra*jew*ski wró*cił, aby zdać pa*pie*żo*wi ra*port.
Do*dat*ko*wo news.va in*for*mu*je, że pa*pież Fran*ci*szek prze*zna*czył swoje pry*wat*ne pie*nią*dze na za*ku*pie*nie 1600 kart te*le*fo*nicz*nych. Zo*sta*ły one roz*da*ne uchodź*com, któ*rzy mogli dzię*ki temu skon*tak*to*wać się ze swo*imi ro*dzi*na*mi.
Dzię*ki środ*kom prze*ka*za*nym przez pa*pie*ża na Lam*pe*du*sie udało się rów*nież po*sta*wić na*miot, w któ*rym dzie*ci imi*gran*tów mogą się bawić.
Kolejna tragedia u wybrzeży Lampedusy
Służ*by ra*tun*ko*we Włoch i Malty, pro*wa*dzą*ce w Cie*śni*nie Sy*cy*lij*skiej ope*ra*cję po piąt*ko*wym za*to*nię*ciu ko*lej*ne*go stat*ku z imi*gran*ta*mi, po*da*ły, że wy*do*by*to do*tych*czas zwło*ki 34 osób, wśród nich rów*nież ciała dzie*ci. Ura*to*wa*no 211 uchodź*ców.
Do ka*ta*stro*fy do*szło mię*dzy Maltą, wło*ską wyspą Lam*pe*du*sa a wo*da*mi li*bij*ski*mi.
Prze*wró*cił się tam mały sta*tek pełen uchodź*ców, pły*ną*cy ku wło*skim wy*brze*żom. Nie wia*do*mo, skąd wy*ru*szył, jed*nak nie wy*klu*cza się Libii, gdzie kwit*nie pro*ce*der prze*my*tu uchodź*ców z Trze*cie*go Świa*ta do Eu*ro*py przez zor*ga*ni*zo*wa*ne grupy prze*stęp*cze.
W re*zul*ta*cie spraw*nej i na*tych*miast roz*po*czę*tej akcji ra*tun*ko*wej, pro*wa*dzo*nej przez jed*nost*ki z Malty i Włoch, ura*to*wa*no 221 uchodź*ców. 150 z nich wziął na po*kład sta*tek z Malty, ponad 50 - okręt wło*skiej ma*ry*nar*ki wo*jen*nej. Wśród ura*to*wa*nych jest 10 dzie*ci.
Na po*kła*dzie stat*ku byli ucie*ki*nie*rzy z kilku kra*jów Afry*ki oraz z Syrii.
Ma*ry*nar*ka wo*jen*na Malty po*in*for*mo*wa*ła w wy*da*nej nocie, że do ka*ta*stro*fy do*szło w piąt*ko*we po*po*łu*dnie, a pierw*szy sy*gnał o niej prze*ka*za*ła za*ło*ga mal*tań*skie*go sa*mo*lo*tu woj*sko*we*go, która do*strze*gła sta*te*czek wy*peł*nio*ny ludź*mi na gra*ni*cy z wo*da*mi te*ry*to*rial*ny*mi Libii, około 60 mil od Lam*pe*du*sy.
We*dług stro*ny mal*tań*skiej przy*czy*ną ka*ta*stro*fy było po*ru*sze*nie wśród uchodź*ców na po*kła*dzie, któ*rzy za*czę*li się tło*czyć, chcąc zwró*cić na sie*bie uwagę. W re*zul*ta*cie mały sta*tek prze*wró*cił się.
Wła*dze Malty na*tych*miast po*pro*si*ły o pomoc wło*skie służ*by, a także wszyst*kie stat*ki han*dlo*we znaj*du*ją*ce się w po*bli*żu ka*ta*stro*fy.
"Do jasnych dążąc głębin – nie mógł trafić w sedno śledź pewien obdarzony naturą wybredną. Dokądkolwiek wędrował, zawsze nadaremno. Tu jasno, ale płytko, tam głębia, ale ciemno."

