Rita napisał(a):Tak jak napisałam, 9% wszystkich pedofilów to homoseksualiści, czyli inaczej na jednego homoseksualnego pedofila przypada 11 heteroseksualnych pedofilów (dlatego napisałam że 8,3%, a nie 9%). Oczywiście ilość pedofilów jest znacznie mniejsza w populacji generalnej, czy to homo czy hetero niż te 9%.
I dalej nic nie zrozumiałaś? Pedofile nie należą z definicji do homo lub hetero populacji, bo populację homo/hetero różnią od pedofili (upraszczając) preferencje na linii zdrowi/chorzy. Z medycznego punktu widzenia osobę o orientacji homo/hetero, choćby dopuszcząjącą się czynów pedofilskich nie klasyfikuje się jako "prawdziwego pedofila", podobnie jak pedofila współżyjącego "dorywczo" z dorosłym nie określa się w znaczeniu naukowym "prawdziwym homo/hetero". Inklinacje osób zaburzonych nie świadczą o ich przynależności do grupy zdrowych - nie wciskajcie ludziom tego! Wrzucanie obu tych grup do jednego wora jest sprzeczne z logiką i nauką. Służy jedynie do szerzenia zabobonu i homofobii. Prościej tego wyjaśnić nie potrafię.
Rozumiem, że mogliście popełnić błąd w tłumaczeniu, rozumiem, że mogliście nie wychwycić kontekstu wypowiedzi badacza, a nawet łyknę, że exodim nieśmiadomie wyciął z cytatu najważniejsze w tym streszczeniu zdanie, ale nie mogę pojąć, dlaczego, gdy mleko się wylało, dalej idziecie w zaparte? Czemu to ma służyć jeśli nie propagowaniu homofobii?

