Dywersyjny bełkot służący odwracaniu uwagi.
Kiedy spojrzeć na rzeczywistość od strony teorii cywilizacji i uwzględnić podział na władzę duchową i świecką to wszelkie "metapolityki" rozwieją się niczym mary, którymi faktycznie są.
Od czasu sporu o inwestyturę w Europie te dwa aspekty władzy były podzielone co spowodowało powstanie warunków rozwoju, ale tarcia trwały. Władza duchowa zawsze miała zakusy na fundamentalizację życia zbiorowego i podporządkowanie sobie władzy świeckiej. Świecka robiła dokładnie to samo, tyle że z przeciwnym zwrotem dążąc do totalitaryzmu.
Oba te skrajne stany nie są specjalnie zdrowe dla ludzi pod ich panowaniem i to powinno być jasne dla każdego.
Kiedy spojrzeć na rzeczywistość od strony teorii cywilizacji i uwzględnić podział na władzę duchową i świecką to wszelkie "metapolityki" rozwieją się niczym mary, którymi faktycznie są.
Od czasu sporu o inwestyturę w Europie te dwa aspekty władzy były podzielone co spowodowało powstanie warunków rozwoju, ale tarcia trwały. Władza duchowa zawsze miała zakusy na fundamentalizację życia zbiorowego i podporządkowanie sobie władzy świeckiej. Świecka robiła dokładnie to samo, tyle że z przeciwnym zwrotem dążąc do totalitaryzmu.
Oba te skrajne stany nie są specjalnie zdrowe dla ludzi pod ich panowaniem i to powinno być jasne dla każdego.


