Idiota napisał(a):Dywersyjny bełkot służący odwracaniu uwagi.
Nom. Jak nie patrzyłeś, zajebałem Ci fuzekle. Mwahaha!
Cytat:Kiedy spojrzeć na rzeczywistość od strony teorii cywilizacji i uwzględnić podział na władzę duchową i świecką to wszelkie "metapolityki" rozwieją się niczym mary, którymi faktycznie są.
Od czasu sporu o inwestyturę w Europie te dwa aspekty władzy były podzielone co spowodowało powstanie warunków rozwoju, ale tarcia trwały. Władza duchowa zawsze miała zakusy na fundamentalizację życia zbiorowego i podporządkowanie sobie władzy świeckiej. Świecka robiła dokładnie to samo, tyle że z przeciwnym zwrotem dążąc do totalitaryzmu.
Oba te skrajne stany nie są specjalnie zdrowe dla ludzi pod ich panowaniem i to powinno być jasne dla każdego.
Czyli obie gałęzie władzy spierały się de facto o to coś, co dla potrzeb tego tematu zostało określone nazwą władzy metapolitycznej. Nie za bardzo rozumiem co Ci się właściwie nie podoba.
Wilk napisał(a):Pytanie zatem nie powinno - moim zdaniem - dotyczyć tego, czy taka "władza metalopityczna" istnieje, bo istnieje i zawsze będzie istnieć.
Oczywiście. Nawet w anarchizmie czy innym libertarianizmie istniałaby tego typu władza, sprawowana kolektywnie przez wszystkie te podmioty, które ów ustrój wcieliłyby w życie i starałyby się zapobiegać jego ponownej ewolucji w państwowość.