renegat napisał(a):Wyjaśniłem Ci przecież,co się dzieje w przypadku gdy pracownik nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Zapewniam Cie również, że gender nie twierdzi, iż jeśli ktoś nie jest w stanie podołać swoim obowiązkom na stanowisku pracy, to pomimo tego należy mu się takie same wynagrodzenie jak osobie która te obowiązki wypełnia.
Czyli nie dopuszczasz myśli, że z pośród wielu osób o tych samych obowiązkach jedne będą wykonywać je lepiej a drugie nieco gorzej :lol2:
Czy może zakładasz, że pracodawca będzie szukał pracowników tak długo aż znajdzie armię klonów o absolutnie identycznej wydajności pracy?
Cytat:I w ogóle w jaki sposób chciałbyś zmienić "postulat o równości płacy za pracę na takim samym stanowisku", aby uwzględnić wspomniane przez ciebie różnice płciowe jak i uwzględnić kobiety które nie odejdą na urlop macierzyński, facetów którzy będą przychodzić do pracy jako trzeźwi, facetów którzy będą lepiej wykonywali prace od kobiet i kobiety, które będą wykonywały ją lepiej jak faceci itd.?Nic nie chce zmieniać. Niech sobie każdy głosi takie postulaty jakie lubi. Te kwestie reguluje jednak po prostu rynek a walka o "równe zarobki dla kobiet" to walka z wiatrakami. Potwierdzają to też najnowsze badania.
Cytat:Bynajmniej, podobnie jak kobieta która wykona większa pracę od mężczyzny na budowie.Nie uważam tak ani ja, ani (o ile się dobrze orientuję) gender tak nie twierdzi.Ale o tym już pisałem.A potrafisz odpisać na temat?
Ja pytałem co wówczas gdy zakres obowiązków mają identyczny? Przecież na identycznym stanowisku mają być równe pensje.
Cytat:Hola! hola! "ignoruje różnice"..czyli jakby nie patrzeć ,wychodzi na to,że jednak jakieś różnice dostrzega?:8O: No popatrz Ty, a jeszcze przed chwilą ten sam "postulat" twierdził, że nie ma różnic...:p.Aha. Ty z takich do których trzeba pisać jak do pięciolatka, prostymi wyrazami i krótkimi zwrotami bo jeżeli wypowiedź będzie wymagała nieco abstrakcyjnego myślenia to się pogubi i doczepi pojedynczych zwrotów.
Cytat:Napisał DziadBorowy-"Myślałem"... dobre! ..Tak tylko sobie peplasz bez sensu. Rozumiem.
Nie no, tylko żartuję oczywiście, nie mam na celu nic zdrożnego.
Cytat:Ale nie jest gorszym w kontekście czego? nie jest gorszy w kwestii predyspozycji do wykonywania określonego zawodu? nie jest gorszy w żadnym kontekście, czyli w każdym kontekście jest taki sam, czyli nie ma różnic między płciami....:roll:Po prostu gorszy. Co tu jeszcze trzeba tłumaczyć ?
Cytat:Aaa..ha!To wychodzi na to, że nawet słownik języka polskiego się zideologizował:Nie. Nie zideologizował się. Ty go ideologizujesz. Wg słownika w cywilizowanym świecie również w Polsce kobiety już dawno mają równouprawnienie.
http://sjp.pwn.pl/szukaj/r%C3%B3wnouprawnienie :]
Cytat:A czemu to ja miałbym czegoś oczekiwać w kwestii walki z dyskryminacją od KRK, skoro to nie ja stwierdziłem, że Kościół walczy z dyskryminacją?Eeee? Przecież to Ty zacząłeś ten temat o Kościele i równouprawnieniu. Nie pamiętasz o co pytałeś kilka postów wcześniej?
Cytat:Sam napisałeś, że Krk walczy z dyskryminacją, ja tylko zobrazowałem jak daleko sięga realizacja tych wzniosłych ideałów w obrębie Kościoła. To wszystko.Amen.A to może sprawdzisz raz jeszcze co ja napisałem.
Cytat:Ale w systemie demokratycznym, żeby feministki mogły wpływać na wysokość krawężników, najpierw muszą obalić system patriarchalny i dojść do władzy, aby móc następnie decydować o wysokości krawężników. Kolejność działań jest jak najbardziej uzasadniona.Nie muszą niczego obalać. Wystarczy, że ruszą kilka razy dupę na zebranie rady osiedlowej. Nie żyjemu w PRLu gdzie o wysokości krawężników decyduje parlament. Na gruncie lokalnym masę można zdziałać.
Cytat:A Ty byś się nie poczuł urażony, gdyby Cię wrzucić do wora przyczyn wszelkich, obecnych problemów społecznych?Przecież w tym liście nie było ani słowa o feminizmie. A o równouprawnieniu pisano w pozytywach. One same wyskoczyły przed szereg.
Cytat:Wystarczy raz, na razie nie było ani razu...Skoro nie dociera to trudno.
Cytat:Czyli mówiąc wprost -kłamałeś.A teraz w dodatku nie masz nawet cywilnej odwagi się do tego przyznać. W dodatku dalej ciągniesz tą farsę:Skończ histeryzować i jeszcze raz przeczytaj tamtą wypowiedź, tym razem osadzając ją w kontekście dyskusji i starając się zrozumieć

Cytat:Feminizmu czy genderyzmu? Bo przypominam CI nieśmiało, że jeszcze nie tak dawno omawiana przez nas naleciałość, była tworem genderyzmu?Genderyzm w sensie "równouprawnienie" i feminizm mają dużą część wspólną.
Cytat:Jak ? wymyślisz jakieś kolejne kłamstwo,zmanipulowany ogólnik, byle tyle dopiec feministkom?Kamieniami będę w nie rzucał :lol2:
Cytat:A powiedz mi, jeśli możesz, skąd w Tobie tyle-nie wiem do końca jak to określić-takiej złości, "jadu" wobec tego co Ci się nie podoba? Mnie też nieraz ponosi,ale bez przesady.Przecież wiadomo,że można zakłamać rzeczywistość, ale to, że Ty, czy ktoś inny, tak zrobi i tak nie zmieni obiektywnej prawdy o niej, jeśli takowa istnieje.No tak. Zapomniałem. Te jak Ty to zabawnie określiłeś złość i jad powinny być zarezerwowane do wypowiadania się na temat KRK i "ciemnych katoli" i "niedouczonych biskupów"
Więc po co to?:>

Cytat:Jeśli to forum ma się stać wylewnią dowolnych pomyj jakich w necie bez liku, to faktycznie nie ma się czym przejmować...Lepiej przyłączyć się do peplania co na temat tej sprawy objawiły i do wierzenia podały postępowe media
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

