DziadBorowy napisał(a):Ale o co chodzi? KRK wziął kasę na projekty dotyczące ubierania chłopców w sukienki, czy też realizował jakieś w których z poprawności politycznej wprowadzono cichaczem bełkot o "równym udziale płci" czy coś w tym stylu? Bo mnie się wydaje, że owo "gender mainstreaming" na które powołują się feministki to nie to samo co krytykowane przez kościół "gender".Sferę równościową trzeba uwzględniać przy każdym projekcie unijnym. Np. trawnik trzeba sadzić równościowo itp.
Iselin napisał(a):A czym jest według Ciebie współczesny feminizm czy też faktyczny feminizm? Bo ja na przykład widzę bardzo wiele odmian feminizmu. Popularne organizacje i parę osób często pokazujących się w telewizji naprawdę nie ma monopolu na feminizm.A może by dżendery zaczeły od wyjasnienia, o co im chodzi. Bo na razie znamy enuncjacie poczynione owemu Norwegowi (straszliwemu), że pomijając cycki itp. kobiety niczym sie od facetów nie różnią. Te same zainteresowania, preferencje, tylko wstrętna kultura wypacza....
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!

