Andrzej Kosela napisał(a):Jakbyś przeczytał i cokolwiek z tego zrozumiał to byś takich bredni nie pisał. Dla Proklosa, jego następców w Akademii jak i poprzedników istniałCo z tego? Uznawał i bronił istnienia wielu bogów. Składał im ofiary tak samo jak inni neoplatonicy. Swoje prace pisał dokładnie po to, aby bronić grecką kulturę oraz pogańską religię przed chrześcijańskim i judaistycznym monoteizmem. Nikt ostrzej nie występował przeciwko niemu niż neoplatonicy w tamtym czasie.
najwyższy pierwiastek - Jednia (to hen). Ta Jednia jest niczym innym tylko tą Jedyną Substancją o której ja piszę.
I nie gadaj bzdur o jakiejś wierze ludu którą gardzili filozofowie. W czasach Proklosa za oddawanie czci bogom groziła śmierć poprzedzona torturami. Jakoś to jednak ich nie powstrzymało od praktykowania własnej religii.
