DziadBorowy napisał(a):(emocjonalne teksty o honorze narodu itp do mnie nie przemawiają, Węgrów nikt obecnie nie szkaluje za sojusz z Hitlerem) to jednak owo "jeżeli" stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Honor nie mierzy się tym czy ktoś Cię szkaluje czy nie.
Neuromanta napisał(a):Mniejszych Węgier nie zwasalizował i rząd węgierski miał na tyle wielką autonomię by się na atak na Polskę nie zgodzić.
Bo nie było takiej potrzeby. Węgrzy i tak by nic albo niewiele wnieśli. Przecież Węgier nie chcieli dla ich wojska.
Neuromanta napisał(a):bez większych problemów Niemcy się przesuwają w głąb Związku, co to oznacza dla Rzeszy?
Historycznie też bez większych problemów przesuwali się w głąb Związku, a mimo to im się nie udało.
Neuromanta napisał(a):to się musiało udać.
A dlaczego miałoby się nie skończyć tak jak się skończyło? Czyli desperackim oporem w kluczowych miejscach, nieudolnością Hitlera jako dowódcy i wykończeniem poprzez obszerność kraju Rad? To wszystko miałby zmienić albo chociaż zniwelować akces Polski do Osi?
Neuromanta napisał(a):Ciekawi mnie tylko czy Hitler się nie rzucił na dwa fronty na raz
Faktycznie to zrobił - dlaczego w tej alternatywnej rzeczywistości miałby się posłuchać mądrzejszych od siebie?
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
