ad Sofeicz
Dokładnie.
Właśnie opisałeś stan i przyczyny zewnętrzne tego zjawiska. Można rzec, było to nieuniknione. Chrześcijański model odniósł światowy sukces ponieważ jest prawdziwy i stąd też musi być siła rzeczy zwalczany przez swojego odwiecznego wroga w sensie nadprzyrodzonym. Nie ma w tym przypadku, że Marks był satanistą, a cały komunizm i jego późniejsze potworności są tylko tego pochodną, to odwieczna walka. Te same działanie występuje też w sferze kultury próby destrukcji istniejącej rzeczywistości. Zawsze będzie tak, że albo będziemy mieli harmonie człowieka opartą na prawie Bożym i naturalnym, albo będzie skłaniać się ku prawu człowieka i chaosie wzajemnych relacji. Gender jest tu tylko kolejnym narzędziem tego chaosu.
Skoro zainteresowało cię tak ujęte sedno sprawy podrzucam link do wykładu, jest on bezpośrednio tłumaczony na polski i pokazuje katolickie spojrzenie na historyczne przyczyny problemu. Warto znaleźć nieco czasu dla przesłuchania. Dość dobrze obrazuje dlaczego Kościół tak przeciwstawia się gender. Można się z niego dowiedzieć na początku więcej o wojnie "pornusowo" - psychologicznej w Palestynie, badaniach Reicha, podobnym postrzeganiu świata przez św Augustyna i ... barona de Sade. Dla mniej cierpliwych , najistotniejsze między 27, a 45 minutą, choć to kulawy odbiór...
Proszę bardzo.
Co prawda nie wspomniał o szkole frankfurckiej i Gramscim dla mnie dość istotnych elementach. Niemniej sami widzicie - nie ma odwrotu, wóz albo przewóz, Kościół to ostatni punkt oporu myśli niezależnej od nowoczesnych trendów...
Dokładnie.
Właśnie opisałeś stan i przyczyny zewnętrzne tego zjawiska. Można rzec, było to nieuniknione. Chrześcijański model odniósł światowy sukces ponieważ jest prawdziwy i stąd też musi być siła rzeczy zwalczany przez swojego odwiecznego wroga w sensie nadprzyrodzonym. Nie ma w tym przypadku, że Marks był satanistą, a cały komunizm i jego późniejsze potworności są tylko tego pochodną, to odwieczna walka. Te same działanie występuje też w sferze kultury próby destrukcji istniejącej rzeczywistości. Zawsze będzie tak, że albo będziemy mieli harmonie człowieka opartą na prawie Bożym i naturalnym, albo będzie skłaniać się ku prawu człowieka i chaosie wzajemnych relacji. Gender jest tu tylko kolejnym narzędziem tego chaosu.
Skoro zainteresowało cię tak ujęte sedno sprawy podrzucam link do wykładu, jest on bezpośrednio tłumaczony na polski i pokazuje katolickie spojrzenie na historyczne przyczyny problemu. Warto znaleźć nieco czasu dla przesłuchania. Dość dobrze obrazuje dlaczego Kościół tak przeciwstawia się gender. Można się z niego dowiedzieć na początku więcej o wojnie "pornusowo" - psychologicznej w Palestynie, badaniach Reicha, podobnym postrzeganiu świata przez św Augustyna i ... barona de Sade. Dla mniej cierpliwych , najistotniejsze między 27, a 45 minutą, choć to kulawy odbiór...

Proszę bardzo.
Co prawda nie wspomniał o szkole frankfurckiej i Gramscim dla mnie dość istotnych elementach. Niemniej sami widzicie - nie ma odwrotu, wóz albo przewóz, Kościół to ostatni punkt oporu myśli niezależnej od nowoczesnych trendów...

