Sofeicz napisał(a):Z tego co widzę facet jest dosyć znany
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sepp_Holzer
ale slaby jestem z rolnictwa - dziwne, że pomarańcze sprowadzamy z ciepłych krajów.
Oczywiście że się da. Pytanie tylko jaką wydajność na hektar on sobie w tych warunkach uzyskuje, i jaki jest koszt produkcji tych pomarańczy w takich warunkach.
Przy odpowiednich nakładach finansowych i z użyciem odpowiednich technologii to pomarańcze nawet na Antarktydzie urosną. Będą drogie jak jasna cholera, ale urosną.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.

