Sofeicz napisał(a):To wszystko z przeludnienia - polecam poczytać o eksperymencie Calhouna ze szczurami, a szczególnie, co sie z biednymi gryzoniami stało po kilku pokoleniach życia w dobrobycie i tłoku.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przeludnienie
http://www.planeteplus.pl/dokument-masa-krytyczna_41909
w eksperymencie Calhouna,
Calhoun stworzył “raj dla myszy”. W 1954, w swojej pierwszej serii testów badał 32 do 56 gryzoni w 10-14 metrowym pomieszczeniu w stodole na farmie w hrabstwie Montgomery. Wykorzystując zelektryfikowane partycje, podzielił przestrzeń na cztery pokoje. Każdy z nich został zaprojektowany dla 12 dorosłych brązowych, norweskich szczurów.
Szczury mogły poruszać się między pokojami tylko poprzez zbudowane rampy. Ponieważ Calhoun dostarczył zwierzętom nieograniczoną wodę i żywność, jak również ochronę przed drapieżnikami, chorobami i pogodą, zwierzęta mówi się, że żyły w "szczurzej utopii" lub "raju dla myszy".
Jedyną rzeczą której brakowało była przestrzeń do życia.
To co miało być utopią szybko zamieniło się w piekło.
Calhoun opisał początek wielu patologii u szczurów: przemoc i agresję w zatłoczonych pomieszczeniach. Szczury "wpadały w szał, atakując samice, młode i mniej aktywnych samców." Pojawiły się również dewiacje seksualne wszelkiego typu. Szczury stały się hiperseksualne. Śmiertelność wśród samic była bardzo wysoka. Duża część populacji stała się biseksualna, a następnie homoseksualna, a na końcu aseksualna.
Nastąpiło załamanie zachowań matczynych u samic.
Samice nie realizowały opieki nad młodymi, zatrzymały budowę gniazd dla nich, a nawet zaczęły je atakować.
W tej sytuacji odnotowano 96 procentową śmiertelności w dwóch z czterech zatłoczonych pomieszczeń.
Jest coś na rzeczy w tym co piszesz. Faktycznie w dzisiejszym społeczeństwie kobiety ulegają często maskulinizacji z racji pełnionych funkcji a mężczyznom zdarza się niewieścieć.
Ale spektrum sposobów zachowania się człowieka nie jest rozciągnięte wg mnie, na osi płeć. I wraz z rozwojem cywilizacji proces ten będzie postępować.
