El Commediante napisał(a):Niejednej transce przy tym wypadło że mózgowo są facetami, bo potrafią korzystać z mapy albo inne tego typu pierdoły.To prawda. Ale to jest to o czym mówiłem, to nie podstawowe wymodelowanie płciowe mózgu, powoduje zespół dezaprobaty płci, a pewne powstałe w życiu płodowym, zakłócenia w obrębie warstw mózgu odpowiedzialnych za poczucie tożsamości płciowej.
El Commediante napisał(a):Tym bardziej, że te niby badania, które określają psychikę żeńską czy męską są w dużej mierze oparte właśnie o typowo kulturowe cechy kobiet i mężczyzn.Faktycznie jeśli takie badania miałyby się opierać o oczywiste stereotypowe pytania w rodzaju:"czy masz trudności z parkowaniem samochodu" albo "czy w dzieciństwie wolałeś/aś bawić się lalkami czy samochodami?" to można je określić mianem co najwyżej nibybadań.
Jednak istotą rzetelnego testu jest możliwie dalekie odejście od pytań mogących sugerować pewne odpowiedzi badanemu/ej- tak że może on/a poniekąd sterować wynikiem wg własnego upodobania- a zastąpienie ich zadaniami wymuszającymi na badanej osobie(w tym chcącej wykazać się konkretną płcią mózgu), wykazanie się faktycznymi umiejętnościami skorelowanymi w jakiś tam sposób z "płcią mózgu".
O np. coś w ten deseń:http://www.bbc.co.uk/science/humanbody/s...user.shtml
