[Likaon]

Ja nie wypowiadałem się zbyt wiele podczas tego wywiadu, ale widzę, że i moją wypowiedź odpowiednio zmodyfikowali, zakłamując jej sens .
Oto, jak to wyglądało:



Wersja redakcji fanpejdża:

Likaon: Przecież czytacie ateistę.pl, to powinniście wiedzieć.

Czytam ateistę.pl dla beki: OK, póki Ann nie odpowiada, póty porozmawiam z tobą.

Likaon: O nie, nie będziecie mnie przesłuchiwać!

Czytam ateistę.pl dla beki: Sam się wtrąciłeś... Czy wyczułeś w Kazimierzu-psychiatrze z Malborka kolejnego Palmera?

Likaon: I co, sądzicie, że naprawdę się przejąłem?

Czytam ateistę.pl dla beki: Kim? Kazimierzem, czy Palmerem?

Likaon: Mówię o tym, że nie przejąłem się tym, że się sam wtrąciłem.

Sens mojej wypowiedzi był taki, że nie przejąłem się ich przesłuchaniem.

Nie dość, że zamieścili na swoim fanpejdżu jedynie fragmenty dyskusji (i to zedytowane), to jeszcze jako "dowód" swojej prawdomówności dali nieczytelnie screeny...