Łoś napisał(a):Prędzej Wymyśliłem sobie
A co tu jest do wymyślania? Skoro Bóg jest wszechmogący to bez problemu może stworzyć kamień którego nie będzie w stanie podnieść. Jak? Po prostu stwierdzi że nie chce go podnieść. Nie chcieć=nie móc. Wszech mogący != wszystko czyniący.
Poza tym równie dobrze można by powiedzieć że: "Bóg nie jest wszechmogący bo gdyby z własnej woli pozbawił się wszechmocy to wtedy nie byłby wszechmogący". Przecież to jest bełkot a nie żaden paradoks.
Wniosek: Bóg ma możliwość stworzenia tego przeklętego kamienia ale dopóki tego nie zrobi to nadal jest wszechmogący. A z tego "paradoksu" wynika jedynie że w hipotetycznej sytuacji Bóg mógłby przestać być wszechmogący.
„Jeśli istnieje mnogość, to powinna ona jednocześnie być wielka i mała, i przy tym wielka bez granic i mała do zniknięcia”- Zenon z Elei


