[DziadBorowy]

To się pytam, na czym to uproszczenie polega?

Echh...:wall:
Na tym, że katolik ma wierzyć, że Bóg jest wszechmocny. Katechizm nie jest pisany dla profesorów teologi ale dla przeciętnego zjadacza chleba. Tak więc upraszcza takie sprawy jak to czym w ogóle jest wszechmoc bo szczegóły nie są istotne z punktu widzenia tego czym jest katechizm, nie są też wg doktryny katolickiej niezbędne do zbawienia. Uczepiłeś się jak rzep psiego ogona tego zapisu w katechizmie zupełnie ignorując całą resztę teologii katolickiej. Czemu ?

czyżby sformułowanie "Dla Boga nie ma nic niemożliwego, ale nie potrafi tego i tamtego" uproszczono do : "dla Boga nie ma nic niemożliwego"?:wall:

Przecież założenie o niemożliwości sprzeczności z logiką nie zakłada, że nie potrafi tego lub tamtego. On dalej potrafi wszystko - wszystko co jest możliwe. Nie wiem jak to bardziej uprościć abyś załapał - potraktuj te zdania o kamieniu jako pewnego rodzaju niedoskonałości naszego języka stwarzające paradoksy pozorne, które nie mogą zaistnieć w realnym świecie i to nie dlatego, że prawa rządzące światem są jakie są ale dlatego, że te zdania są bez żadnego logicznego sensu. Przecież takich przykładów można mnożyć tysiące. Czy Bóg może sprawić aby tak było nie. Czy może zrobić aby minus 1 było większe od 8. Czy może sprawić aby liczba parzysta była nie parzysta. Czy może stworzyć dwie euklidesowe proste które mają ze sobą 2 punkty wspólne.... Wszystko to zadania wewnętrznie sprzeczne.

TYLKO, że akurat to "moje wyjaśnienie" paradoksu kamienia, w przeciwieństwie do wyjaśnienia "Więszości teologów katolickich" jest o wiele mniej sprzeczne z logiką.

Niby w jaki sposób? Ono problem kamienia omija a nie rozwiązuje. Twoje rozwiązanie to "Może ale nie chce" które sprowadza się do rozwiązania nr2 "Bóg nie musi przejmować się logiką". Tylko wówczas wyklucza to logikę z opisu Boga - zatem teologowie tego rozwiązania nie lubią. Dlatego za grekami przyjęli rozwiązanie nr1.