idiota napisał(a):Czeppialstwo to natomiast w ogóle nie praca,tylko rys charakteru.Korzystasz z zasobów wiedzy i dotychczasowych doświadczeń, by się czepić. Czasem nawet coś podpowie rozum a to już duży wydatek energetyczny dla organizmu, więc może być i kosztowna praca. Jest to więc praca mózgu ukierunkowana cechami osobowościowymi na dogryzanie innym. Wynika z braku miłości własnej.
Mamy też przerzucanie się zlośliwostkami, to rodzaj zabawy dorosłych. Zabawa trwa tak długo dopóki jest uznawana za rozrywkę przez wszystkie strony. Jeśli nie dojrzysz końca, wróć do wersji pierwszej.
Cytat: A ostatecznie byś się potwornie zdziwiła jak praktyczne i jakie profity niosące może być NAWET takie proste rozbieranie logiczno-semantyczne zdania, np. zdania z umowy.Jeśli słyszę tę samą linię obrony u kolejnego filozofa, nie wierzę w powszechność. Traktuję w kategoriach wyjątków. W zakładach pracy korzysta się z pomocy radców prawnych. Mają do tego także inny zakres obowiązków. Kazda umowa w zakładzie, zanim zostanie podpisana przez szefa, powinna zawierać parafkę radcy prawnego. Tego się pilnuje w firmach.

