smutny miś napisał(a):Nie rozumiem tego fragmentu, a starałem się długo. Z ostatniego zdania zdaje się wynikać, że dopuszczasz możliwość, że wszystkie inne - napisane przez ciebie - zdania tego fragmentu są fałszywe. Ale nie podejrzewam cię o takie wątpienie w siebie, które zupełnie nie pasowałoby do zawadiackiego tonu reszty.Że zaczęli nagłaśniać afery pedofilskie żeby na fali obniżenia autorytetu KK łatwiej wprowadzić żędera.
Więc na czym polega ten możliwy "związek przyczynowo-skutkowy" pomiędzy "wejściem dżendera" a "nagłośnieniem afer pedofilskich", skoro nie na tym, że Kościół genderem odwrócił uwagę od swoich pedoproblemów, jak twierdzi Małgorzata Bilska, z którą się w tej kwestii nie zgadzasz?
Umieram z ciekawości, serio.
Natomiast kolejność była następująca:
1. Rozpoczęcie ofensywy gender przymusowo dręczącej dzieci.
2. Reakcja oddolna animowana przez różnych wolnych strzelców w typie Terlików.
3. Reakcja hierarchii - wymuszona w mojej ocenie. Nie dało się niezauważać.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!

