Nie zlekceważyłam, znów mi wmawiasz czego nie napisałam. Nie chcę ciągnąć, trudno to zrozumieć? Zostawiłam jako sprawę wyjaśnioną. Usłyszałeś choć jedno słowo obrony na zarzuty, które skierowałeś w moją stronę? Nie o to więc mi chodziło. Jaśniej nie potrafię...
|
Gender a nauki Kościoła.
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:

