Jester napisał(a):Wszystko zależy wśród jakiej widowni.
W kontekście tego co piszecie, jeszcze bardziej mnie zastanawia ten fakt. Czyżby pokazanie geja, który jednocześnie jest szlachetnym mężczyzną było nieciekawe i odrzucające dla widowni?
Z pewnością byłoby to coś nowego.
Z reguły to są dwa typy przedstawień geja. Artysta-wrażliwiec-kobiecyideał albo zezwierzęcony ubersamiec co rucha wszystko co mu na drzewo nie spieprza. Zgadnij, które przedstawienie się lepiej sprzeda w serialu, który z założenia ma być krwawy i szokujący. Ten drugi typ występuje na ten przykład w serialu Spartakus: Krew i piach, czy jakoś tak, jest tam sylwetka jakiegoś krwawego drugoplanowego gladiatora, który posiada co jakiś czas uległego kolegę z celi... To się sprzedaje, tego jeszcze na masowa skalę nie było, tak jak pierwszej sylwetki umoszczonej w każdym jednym serialu i filmie z lat 90. i późniejszych. Przyszła pora na Destruktora.
Sebastian Flak


