Fatman napisał(a):"Każda wierząca nie ważne w co osoba, może to sobie wyjaśnić Bogiem."
Po pierwsze nie każda wierząca osoba wierzy w Boga. Po drugie wyjaśnianie czegokolwiek Bogiem niczego nie wyjaśnia, wiara to nie wiedza aby cokolwiek wyjaśniała.
"Można snuć teorie o innych wymiarach i w ogóle, ale nie ważne co powiesz to i tak coś musiało być pierwsze lub powstać samo z siebie co jest dla was nielogiczne."
To że cokolwiek ma początek lub koniec jest złudzeniem, zgodnie zasadą zachowania energii/materii w przyrodzie nic nie ginie tylko się zmienia, zatem energia/materia istnieje wiecznie tylko się nieustannie zmienia.
To by znaczyło, że antymateria i materia były od zawsze, czy to nie przeczy logice? Można ciągle iść w tył i w tył? Jak wiadomo materia i antymateria po styknięciu się eksplodują. Jak długo te eksplozje wyładowywały energię wystarczającą do stworzenia Wielkiego Wybuchu skoro zaczęło się to od... zawsze? Czemu akurat to powstało 13 miliardów lat temu, skoro była na to wieczność? od zawsze do 13 mialiardów lat temu = zawsze, od zawsze do teraz = zawsze, od zawsze do 1300000000 miliardów lat temu = zawsze. Nawet jeśli wyładowania elektro-magnetyczne nie spowodowały Wielkiego Wybuchu to czemu ta energia stworzyła nasz wszechświat akurat wtedy, miała wieczność. Równie dobrze mogło by się to stać dzisiaj. Ta energia zbierała się cały czas?

