Karirsu napisał(a):To by znaczyło, że antymateria i materia były od zawsze, czy to nie przeczy logice? Można ciągle iść w tył i w tył? Jak wiadomo materia i antymateria po styknięciu się eksplodują. Jak długo te eksplozje wyładowywały energię wystarczającą do stworzenia Wielkiego Wybuchu skoro zaczęło się to od... zawsze? Czemu akurat to powstało 13 miliardów lat temu, skoro była na to wieczność? od zawsze do 13 mialiardów lat temu = zawsze, od zawsze do teraz = zawsze, od zawsze do 1300000000 miliardów lat temu = zawsze. Nawet jeśli wyładowania elektro-magnetyczne nie spowodowały Wielkiego Wybuchu to czemu ta energia stworzyła nasz wszechświat akurat wtedy, miała wieczność. Równie dobrze mogło by się to stać dzisiaj. Ta energia zbierała się cały czas?
To nic by nie znaczyło, materia/antymateria/energia nie wiemy czym tak naprawdę są. Potrafimy je badać w ograniczonym zakresie ale i ten zakres daje nam pewną wiedzę. A zasada zachowania energii nią jest, energia w układzie izolowanym nie może być ani utworzona, ani zniszczona, może jedynie zmienić się jej forma.
Wielki wybuch to tylko teoria, ale nawet w teorii nie wiadomo co było przed wielkim wybuchem. Jedno jest pewne "Z pustego i Salomon nie naleje".
"Czemu energia stworzyła nasz wszechświat akurat wtedy", a czemu nie? "Był las nie było nas, nie będzie nas będzie las".
Na wiele pytań pewnie nigdy nie znajdziemy odpowiedzi i nie jest to powód aby je sobie zmyślać.

