Kontestator napisał(a):Na miejsce tego pracodawcy znajdzie się inny, który będzie w stanie zapewnić normalne wynagrodzenie bo np. zainwestuje w lepszy sprzęt, które zwiększą produktywność pracowników.Jeśli się znajdzie, to ci pracownicy mogą się zwolnić i do niego iść, nie trzeba pracodawcy mówić by zamknął zakład. Ale w praktyce raczej jest tak, że dla tych pracowników alternatywą dla tych 1500zł jest zasiłek dla bezrobotnych.
A firmy "wysokotechnologiczne" oczywiście mogą dobrze płacić, bo używają tej technologii by zmniejszyć zapotrzebowanie na pracowników, i zatrudniają ich mniej, ale inteligentnych i wykształconych, bo byle robol nie umie tej technologii jej obsługiwać. I na koniec wychodzi że ten wysokotechnologiczny pracodawca co prawda zatrudni pana inżyniera Maliniaka za 3 tysiące, ale 2 roboli Nowaków po prostu nie będzie chciał nawet za 1500zł, a tym bardziej nie za więcej, i ich po prostu zwolni.
I na koniec wychodzi że przez zainwestowanie w lepszy sprzęt pracodawca zwiększył sobie produktywność, dał dobrze zarobić inżynierowi, ale dwóch roboli teraz jest bezrobotnych, i się będą cieszyli jak ich ktoś inny zatrudni chociaż za te 1500zł, bo na pewno nikt im nie zapłaci jak inżynierom.
Tania siła robocza jest tania ponieważ jest jej dużo relatywnie do popytu.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.

