Kontestator napisał(a):W ten sposób, że wcale tak nie jest. Np. takie wynalazki jak ARPANET(wersję dla cywili nazywamy INTERNET) lub Human Genome Project były inwestycjami rządowymi. Które przyniosły ogromne profity.Były bardzo specyficznymi inwestycjami. Rządowe organizacje okołowojskowe dały zlecenia sektorowi prywatnemu na określone nowe technologie, i sektor prywatny te zlecenia wykonywał.
Kontestator napisał(a):Zależy. Oczywiście, że chłop w średniowieczu miał przekichane ale przynajmniej mógł się jakoś utrzymać, wyżywić. Gdy dzisiaj np. robotnik nie może dostać żadnej pracy z powodu rozwoju technologicznego to jego wyjściem jest co? Umrzeć?Przenieść się tam gdzie praca dla niego jest. Z dnia na dzień jej nie braknie. Albo rozważyć przekwalifikowanie na jakąś pracę jaka istnieje. No i oczywiście obniżyć swoje oczekiwania. Nawet za te 1500zł, choć to niby mało, to człowiek żyje dziś tak, że bogaty kupiec średniowieczny by się bez zastanowienia zamienił.
Kontestator napisał(a):Oczywiście nie bo dzisiejsze państwa rekompensują to (i mają z czego rekompensować z powodu rozwoju) dając zasiłki lub co byłoby lepsze prace.Patrząc z drugiej strony, po co systemowi taki robotnik?
Oczywiście gdyby nie te rekompensacja to robotnik musiałby walczyć o swoje przetrwanie co jest naturalne. Chociażby niszcząc system. Co mu po systemie w którym nie ma on żadnej nadziei? To nie dla niego system warty zachowania ale zniszczenia.
Kontestator napisał(a):Oczywiście, że nie jest to prawda bo trzeba najpierw mieć ku temu środki (kapitał, praca etc.)Można sprzedawać swoją pracę, nawet tanio jeśli nie chcą za nią płacić dużo, a potem się też ma środki.
Kontestator napisał(a):I całe szczęście. Ale powinna być oczywiście ulepszana.Jakiekolwiek ulepszenia na końcu i tak będą bardziej kosmetyką niż wielką rewolucją. Edukacja to nie magia, i nikt jej do magii nie ulepszy.
Kontestator napisał(a):Niekoniecznie. Oczywiście, że geniusz to pewnie sobie poradzi a idiota zostanie idiotą. Ale większość ludzi nie jest geniuszami ani idiotami. A system jest przede wszystkim tworzony dla większości.Ale zasada jest identyczna. Średnia osoba ma niskie szanse na zdobycie wysokich kwalifikacji bo jest średnia, a nie wysoko inteligentna, a nie dlatego, że ma mało pieniędzy. I nikt nie musi pracować 16 godzin tylko po to, by się utrzymać przy życiu, by mieć wymówkę że nie ma się kiedy uczyć.
I taka średnia osoba, która jest biedna ma dużo mniejsze szanse na zdobycie kwalifikacji niż osoba bogata chociażby przez czas jaki może przeznaczyć na naukę(dochodzą obowiązki typu praca w McDonald).
A jeżeli chodzi o osoby niepełnosprawne intelektualnie to oczywiście również obowiązkiem społeczeństwa jest się nimi zająć.
A co do obowiązków społeczeństwa, to wymyślasz coraz to więcej grup ludzi wobec których to biedne społeczeństwo ma jakieś obowiązki. To ja się tak zapytam od drugiej strony, jakie to szczególne obowiązki maja te grupy wobec społeczeństwa, tak w zamian, żeby było sprawiedliwie? No bo skoro im się coś od społeczeństwa należy, to wszelkie poczucie sprawiedliwości sugeruje że społeczeństwu należy się od nich jakaś rekompensata.
Nations do not survive by setting examples for others. Nations survive by making examples of others.

