Kontestator napisał(a):W ten sposób, że wcale tak nie jest. Np. takie wynalazki jak ARPANET(wersję dla cywili nazywamy INTERNET) lub Human Genome Project były inwestycjami rządowymi. Które przyniosły ogromne profity.Zgadzam się co do tego, że wielkie inwestycje związane np. z takimi projektami jak LHC (CERN), ARPANET, HGP, niekomercyjna eksploracja kosmosu, eksperymentalne komory plazmowe, elektrownie fuzyjne i inne tego typu rewelacyjne inicjatywy powinny być współfinansowane przez państwo(państwa) z tego względu, że ich ROI nie jest oczywisty i firmy z sektora prywatnego rzadko kiedy mogą wyłożyć takie ogromne kwoty jak np. 3 miliardy dolarów "z dnia na dzień". A takie projekty są bardzo ważne dla rozwoju cywilizacji ludzkiej.
Zauważ natomiast gdzie się urodziły takie projekty.
Cytat:Natomiast to co ty nazywasz krajami socjalistycznym to jakieś dyktatury(nie mające nic wspólnego z ustrojem gospodarczym, który ja uważam za dobry), które z założenia nie mogą być zdolne do tworzenia wynalazków bo do tego jest potrzebna m.in. wolność. Wolność wymiany poglądów etc. Nie rozwiniesz się jeśli nad poprawnością Twoich myśli będzie czuwać dyktatura.Dla mnie twoje postulaty są rodem z tych dyktatur, dlatego nie mogę się z nimi zgodzić. Jedna rzecz to państwo wspierające ważne z punktu widzenia ogólnych dążeń cywilizacji ludzkiej projekty z jakiejś puli podatkowej, a inna kwestia to nakładanie jarzma na tych, dzięki którym takie projekty w ogóle mogą być realizowane - przedsiębiorców.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
