idiota napisał(a):Zwykle to były te same osoby - mądra baba była mądra między innymi temu, że umiała porody odbierać.
Mądre baby również zajmowały się tymi sprawami jednak niejako w szarej strefie. Z nich właśnie powstał zawód akuszerki, która działała już oficjalnie była jakbyśmy to dziś powiedzieli zarejestrowana, poddana odpowiednim regulacjom władzy itp. Często była konkurencją dla lekarzy - przez co oba środowiska nie przepadały za sobą.
Cytat:A jak się jej nie udało jakiegoś dzieciaka wyciągnąć i zmarło przy porodzie, a jeszcze lepiej z matką,to wieś brała to za jakieś czarodziejskie knowania i ją palili, topili czy co tam jeszcze, ale z Kościołem to nic wspólnego nie miało.
Tak właśnie wyglądała zdecydowana większość "procesów o czary". Im gorzej wiodło się jakiejś społeczności wiodło tym większa szansa, że znalazło wśród siebie czarownicę.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

