Ile razy już było Łosiu mówione, że procesy o czary nie były procesami inkwizycyjnymi?
Już chyba kilkanaście co najmniej...
Skoro zatem powtarza wciąż te same kłamstwa to znak, że fakty go nie interesują,tylko zwyczajowe "dojebanie kościołowi".
Już chyba kilkanaście co najmniej...
Skoro zatem powtarza wciąż te same kłamstwa to znak, że fakty go nie interesują,tylko zwyczajowe "dojebanie kościołowi".


