zefciu napisał(a):Jak myślicie - czy Martin wyekstrahuje ze swojej głowy w po jaką cholerę Rhaegar porywał Lyannę?Chciał ją dla siebie, a Aerys II nie zezwoliłby na to małżeństwo?
Tak strzelam, najlogiczniejsze mi się to wydaje. Skoro nie pozwolił na małżeństwo Rheagara z Cersei, to nie pozwoliłby również na związek z Lyanną, zwłaszcza, że wtedy Rheagar miał już żonę.
A prawdopodobnie był w niej szczerze zakochany. Rheagar zawsze był przedstawiany jako bardzo uczuciowy.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."

