Napiszę w paru punkcikach czemu jestem Katolikiem, a nie heterykiem:
1.Kościół nazywa mnie Katolikiem, ja nazywam się Katolikiem.
2.Wyznaje przykazania jakie mi dano, zwłaszcza te najważniejsze "Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego".
3.Mówisz, że wybieram sobie tylko to co mi się podoba, ale powiem ci że tak działał Kościół. Gdyby wszystko przyjął do Biblii, to Jezus miałby dziecko i jednocześnie go nie miał. Tutaj też muszę wybrać, "Nie-Heteroseksualni są źli", lub "miłuj bliźniego swego jak siebie samego". Mój wybór był oczywisty, ponieważ to drógie to były słowa Jezusa, a to pierwsze to jakiegoś gościa. Dodatkowo to pierwsze nakłania do nienawiści, a jak wiadomo. Nienawiść do grzech.
1.Kościół nazywa mnie Katolikiem, ja nazywam się Katolikiem.
2.Wyznaje przykazania jakie mi dano, zwłaszcza te najważniejsze "Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego".
3.Mówisz, że wybieram sobie tylko to co mi się podoba, ale powiem ci że tak działał Kościół. Gdyby wszystko przyjął do Biblii, to Jezus miałby dziecko i jednocześnie go nie miał. Tutaj też muszę wybrać, "Nie-Heteroseksualni są źli", lub "miłuj bliźniego swego jak siebie samego". Mój wybór był oczywisty, ponieważ to drógie to były słowa Jezusa, a to pierwsze to jakiegoś gościa. Dodatkowo to pierwsze nakłania do nienawiści, a jak wiadomo. Nienawiść do grzech.

