Karirsu napisał(a):To by znaczyło, że antymateria i materia były od zawsze, czy to nie przeczy logice? Można ciągle iść w tył i w tył? Jak wiadomo materia i antymateria po styknięciu się eksplodują. Jak długo te eksplozje wyładowywały energię wystarczającą do stworzenia Wielkiego Wybuchu skoro zaczęło się to od... zawsze? Czemu akurat to powstało 13 miliardów lat temu, skoro była na to wieczność? od zawsze do 13 mialiardów lat temu = zawsze, od zawsze do teraz = zawsze, od zawsze do 1300000000 miliardów lat temu = zawsze. Nawet jeśli wyładowania elektro-magnetyczne nie spowodowały Wielkiego Wybuchu to czemu ta energia stworzyła nasz wszechświat akurat wtedy, miała wieczność. Równie dobrze mogło by się to stać dzisiaj. Ta energia zbierała się cały czas?
Chopie... Mniej Discovery, więcej arxiv.org
Ale podsunąłeś dobre pytanie dla teistów posługujących się argumentami kosmologicznymi, o ile znajdą się tu jacyś: Nie widzicie, że modele cykliczne rozbijają wasze rozumowanie a' la William Lane Craig w drobny mak?

