Elementem teorii ewolucji jest stwierdzenie, że materia ożywiona powstała
z materii nieożywionej i tutaj jest ten martwy punkt.
-Ewolucja tym się nie zajmuje, lecz działaniem doboru naturanego i mutacjami. I wcale nie jest to martwy punk. Fakt powstawania związków organicznych z materii nieorganicznej można zaobserwować w kominach hydrotermalnych. Ciekawie przedstawia to zagadnienie Nick Lane w książce "Największe wynalazki ewolucji". Warto przeczytać.
Pole do popisu dla zwolenników Id i torii kreacji.
-Właściwie każda pozycja dotycząca ewolucji obala kreacjonistyczne banialuki. Każdy odrobinę kojarzący fakty, każdy kto zapoznał się choćby pobieżnie z anatomią zwierząt, w tym człowieka, musi zauważyć cały szereg przekształceń różnych organów i szkieletu. W budowie człowieka nie widać projektu, żadnej budowy od zera. Plątanina żył, tętnic i nerwów obiegających różne organy w zupełnie nieoczekiwanych miejscach, by powrócić w miejsce przeznaczenia, świadczy o ich przekształceniach i pochodzeniu od organizmów prostszych, ewolucyjnie starszych, a nie celowej konstrukcji. Podobnym dowodem są martwe geny, nie pełniące już żadnej funkcji, ale aktywne u naszych przodków, jak również narządy homologiczne i wszelkie atawizmy. Nawet gęsia skórka do stroszenia sierści, której już nie mamy.
z materii nieożywionej i tutaj jest ten martwy punkt.
-Ewolucja tym się nie zajmuje, lecz działaniem doboru naturanego i mutacjami. I wcale nie jest to martwy punk. Fakt powstawania związków organicznych z materii nieorganicznej można zaobserwować w kominach hydrotermalnych. Ciekawie przedstawia to zagadnienie Nick Lane w książce "Największe wynalazki ewolucji". Warto przeczytać.
Pole do popisu dla zwolenników Id i torii kreacji.

-Właściwie każda pozycja dotycząca ewolucji obala kreacjonistyczne banialuki. Każdy odrobinę kojarzący fakty, każdy kto zapoznał się choćby pobieżnie z anatomią zwierząt, w tym człowieka, musi zauważyć cały szereg przekształceń różnych organów i szkieletu. W budowie człowieka nie widać projektu, żadnej budowy od zera. Plątanina żył, tętnic i nerwów obiegających różne organy w zupełnie nieoczekiwanych miejscach, by powrócić w miejsce przeznaczenia, świadczy o ich przekształceniach i pochodzeniu od organizmów prostszych, ewolucyjnie starszych, a nie celowej konstrukcji. Podobnym dowodem są martwe geny, nie pełniące już żadnej funkcji, ale aktywne u naszych przodków, jak również narządy homologiczne i wszelkie atawizmy. Nawet gęsia skórka do stroszenia sierści, której już nie mamy.

