Soul33 napisał(a):Czytanie ze zrozumieniem, powiadasz? No to spójrzmy:Misrzu, ty doprawdy nie widzisz głupoty własnej, jaką jest powtarzanie jak papuga głupot czyichś? Państwa narodowe są tylko konsekwencją ekspansywności trzech państw europejskich? A odizolowana Finlandia też pod tą ,,klasyfikację'' podpada? A państwa pozaeuropejskie, jak Japonia? A wreszcie mój ukochany i nietykalny nacjonalizm żydowski, zwany syjonizmem? Jak Bóg (urojony lub nie) chce kogoś pokarać...
Exodim: osobiście nie widzę nic złego w multikulturalizmie pojmowanym jako współegzystencja wielu kultur na jednym obszarze
Patafil: czyli multikulturalizm pojmowany po lewacku, jako sprowadzanie na siłe milionów obcych kulturowo i rasowo imigrantów
Exodim: Państwa narodowe były konsekwencją ekspansywności trzech mocarstw europejskich
Patafil: dlaczego ci głupi Grecy bronili się przed Persami, Frankowie przed Maurami, nasi przodkowie prze Tatarami etc.
Zaiste, dokładnie o tym samym... Pozostaje tylko zacytować Patafila w osobie własnej:

I proszę o rozwinięcie podstawowych tez dyskusji. Co to jest np. owa przesławna globalizacja i dlaczego wiąże się z nią konieczność zalewania Europy przez imigrantów? Bo globalizacja, pojęta jako przepływ idei, memów, towarów czy technologii istniała od zarania dziejów. I nigdy nie wiązano z nią jakichś wymuszonych ruchów migracyjnych. Obecnie tylko białe kraje są zmuszane do przyjmowania koloredów. Taka Japonia jest krajem na wskroś nowoczesnym, ,,zglobalizowanym'' jako że bierze aktywny udział w światowej gospodarce i polityce, i proszę,obywa się bez tak niezbędnych Europie brudasów! I co, multikulti nie jest może motywowane politycznie? W takim razie niech mi ktoś wyjaśni, jak Europejczycy przeżyli ostatni tysiąc lat historii, i nawet doszli w tym okresie do potęgi. Ech, głupie, głupie lewactwo, pozbawione argumentów, i myślące, że zestawianie wyrwanych z kontekstu cytatów takim argumentem jest...
