zefciu napisał(a):Znowu "pragmatyzm" jako zarzut.
Wcale nie. Po prostu wielu tych co chcą krytykować Kościół uważa, że kwestie astronomiczne, czy doktrynalne, które nie zahaczały o autorytet papieża miały jakieś znaczenie. Otóż był to margines marginesu. Wyprowadzam z błędu po prostu. Ocenę czy instytucja religijna powinna poświęcać tak ogromne środki na ochronę własnych interesów bez względu na życie ludzkie zostawiam każdemu z osobna.
Cytat:Ale Ty próbowałeś przepchnąć tyezę o "dwóch interpretacjach", a nie o jednej.
Nie wiemy jak rozwinąłby się kościół czeski Jana Husa, gdyby nie spalenie na stosie.
Cytat:Jak na razie wszystkie tłumaczyłeś "stanem wojennym". Nawet te, które ciężko tak tłumaczyć (bo jak niby palenie czarownic pomaga wygrać wojnę)?
A jak kradzieże dzieł sztuki pozwalają wygrać wojnę? Albo gwałty?
Cytat:A jakie to są te "najlepiej funkcjonujące"? Mów otwarcie, jakież to imperia tak podziwiasz, a nie skrywasz się za abstraktami.
Pierwsze z marszu to wspominane w innych wątkach XIXwieczne Zjednoczone Królestwo i XXwieczne USA. Oba demokratyczne, przodujące w nauce i kulturze, o zasięgu globalnym. W obu przestrzegane było swoiste status quo religijne, w którym żadne wyznanie nie mogło zdominować pozostałych - cios dla odwiecznych katolickich ambicji.

